Armatura liczy na lekką poprawę

- Armatura Karków liczy, że w tym roku przychody ze sprzedaży wzrosną w stosunku do roku ubiegłego, gdy wyniosły 253,6 mln zł, choć dynamika będzie mniejsza niż zakładała spółka. Przekroczenie 18 mln zł zysku EBITDA w 2013 r. jest realne do osiągnięcia - ocenił Konrad Hernik, prezes Armatury

- Armatura Karków liczy, że w tym roku przychody ze sprzedaży wzrosną w stosunku do roku ubiegłego, gdy wyniosły 253,6 mln zł, choć dynamika będzie mniejsza niż zakładała spółka. Przekroczenie 18 mln zł zysku EBITDA w 2013 r. jest realne do osiągnięcia - ocenił Konrad Hernik, prezes Armatury

"Liczyliśmy się z tym, że rynek w tym roku będzie trudny, lecz mimo to zakładaliśmy wzrost sprzedaży. Okazało się, że rynek krajowy ma gorszą chłonność niż szacowaliśmy. Wprowadziliśmy do oferty produkty z segmentu ceramiki sanitarnej i ich sprzedaż jest zadawalająca, niestety obserwujemy spadki na bateriach i zaworach. Dlatego zakładamy, że sprzedaż w 2013 r. będzie nieznacznie większa niż w 2012 r., ale kilka punktów procentowych poniżej planu" - powiedział podczas telekonferencji Hernik.

Prezes poinformował, że spadki na rynku krajowym kompensuje lepsza sprzedaż eksportowa.

Reklama

"Patrząc na wyniki po trzech kwartałach, wydaje się, że tegoroczny cel EBITDA powyżej 18 mln zł jest jak najbardziej realny do osiągnięcia" - dodał.

Hernik przyznał, że proces reorganizacji w grupie przyniósł większe oszczędności i mocniejszą poprawę rentowności, niż zakładał zarząd. Dodał, że w przypadku segmentu grzejników spadek kosztów w tym roku znacznie przekroczy zakładane wcześniej 5 mln zł.

Prezes oczekuje, że w tym roku spółka utrzyma lub lekko zwiększy udziały w rynku armatury sanitarnej i zaworów, a także zwiększy udziały w rynku grzejników aluminiowych, z którego po nałożeniu ceł przez UE, wycofała się część chińskich konkurentów.

"Szacujemy, że po roku 2012, kiedy nasz udział (w rynku grzejników aluminiowych - przyp. PAP) wynosił ok. 40 proc., być może wrócimy w okolice 50 proc." - dodał.

Armatura ma do sprzedaży lub zagospodarowania nieruchomości o wartości kilkudziesięciu milionów złotych. W minionym kwartale Armatura założyła z partnerem spółkę celową dla realizacji projektu biurowego.

"Armatura wniesie do tej spółki nieruchomość o wartości 5,1 mln zł. Zakładamy, że obiekt zostanie oddany do użytku pod koniec 2015 r. lub na początku 2016 r." - powiedział Hernik.

"Ze względu na niekorzystną koniunkturę na rynku nieruchomości, zdecydowaliśmy się z kolei na przesunięcie w czasie planów odnośnie zagospodarowania lub sprzedaży pozostałych nieruchomości. Zakładamy, że do końca roku uda nam się sprzedać jedynie jedną mniejszą nieruchomość" - dodał.

Armatura oczekuje, że ożywienie w branży będzie widoczne w 2014 r.

"Wydaje się, że odbicie widoczne w III kwartale, to jedynie odreagowanie po bardzo spadkowym I półroczu. Dlatego II półrocze to nie jest jeszcze okres prawdziwego ożywienia. Moim zdaniem, przesunie się ono na przyszły rok" - powiedział Hernik.

Po trzech kwartałach zysk netto Armatury wyniósł 4,1 mln zł, a zysk operacyjny 8,5 mln zł, przy przychodach na poziomie 195,5 mln zł. W samym III kwartale grupa wypracowała 2,9 mln zł zysku netto i 4,9 mln zł zysku EBIT przy obrotach na poziomie 74,3 mln zł.

Obecnie trwa wezwanie na akcje Armatury Kraków. Fundusz PZU chce kupić 15,92 proc. walorów tej spółki, oferując 1,7 zł za akcję. Przyjmowanie zapisów w wezwaniu rozpocznie się 27 listopada, a zakończy 10 grudnia.

Wzywający posiada już 84,01 proc. akcji Armatury Kraków i w wyniku wezwania chce osiągnąć 99,93 proc. akcji spółki. Armatura jest właścicielem 0,07 proc. akcji własnych.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Hernik | poprawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »