Farmacol zainwestuje 50 mln zł w 2008.

Farmacol planuje przeznaczyć na inwestycje w 2008 roku co najmniej 50 mln zł i chce, aby rentowność netto wyniosła minimum 2,0 proc. Spółka chce również dalej zwiększać organicznie udziały w rynku, ale zainteresowana jest też akwizycjami - poinformował wiceprezes Aleksander Chomiakow.

Farmacol planuje przeznaczyć na inwestycje w  2008 roku co najmniej 50 mln zł i chce, aby rentowność netto  wyniosła minimum 2,0 proc. Spółka chce również dalej zwiększać  organicznie udziały w rynku, ale zainteresowana jest też  akwizycjami - poinformował wiceprezes Aleksander Chomiakow.

Chomiakow powiedział dziennikarzom, że na wiosnę 2008 roku Farmacol chce mieć ok. 19 proc. udziałów w rynku aptecznym wartościowo wobec ok. 18 proc. na początku listopada, a udział w rynku szpitalnym może wzrosnąć na koniec 2008 roku do ok. 18,5 proc. z 16,5 proc. na koniec października.

Farmacol chce też, aby rentowność netto na koniec 2008 roku wyniosła 2,0 proc.

- Być może nawet uda się, że będzie odrobinę wyższa - powiedział Chomiakow.

- Myślę, że w 2007 roku rentowność netto nie będzie daleko odbiegać od 2,0 proc. - dodał. Po trzech kwartałach 2007 roku rentowność netto Farmacolu wyniosła 1,51 proc.

Reklama

Dariusz Kiczek, dyrektor finansowy spółki powiedział zaś, że czwarty kwartał 2007 roku powinien być tradycyjnie dobry.

- Historycznie rzecz biorąc czwarty kwartał zawsze był najlepszy i powinien być dobry w dalszym ciągu. W czwartym kwartale możliwe jest też sfinalizowanie sprzedaży jednej nieruchomości, ale to nie jest pewne, bo negocjacje jeszcze trwają - powiedział Kiczek.

Po trzech kwartałach 2007 roku skonsolidowane przychody Farmacolu wzrosły do 2,73 mld zł z 2,51 mld zł rok wcześniej, a zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wzrósł do 41,1 mln zł z 37,4 mln zł.

Chomiakow powiedział też, że Farmacol planuje w 2008 roku przeznaczyć na inwestycje w doskonalenie systemu logistycznego ok. 31,3 mln zł, z czego rozbudowa hali magazynowej w Morach pochłonie ok. 30 mln zł (termin realizacji to lipiec 2008), a terminale mobilne w Katowicach i Morach pochłoną ok. 1,3 mln zł.

Na inwestycje w budowę automatycznych linii do pakowania leków w Morach i w Katowicach spółka przeznaczy ok. 3,7 mln euro, a całkowite ujednolicenie systemów informatycznych w spółkach grupy będzie kosztować 5-6 mln zł.

- Inwestycje w 2008 roku wyniosą łącznie ok. 50 mln zł, mniej na pewno nie będzie - powiedział Chomiakow.

Chęć na akwizycje

Chomiakow powiedział również, że Farmacol jest nadal zainteresowany akwizycjami i liczy na wznowienie prywatyzacji Cefarmu Białystok, którą poprzedni rząd wstrzymał.

- Na pewno się tego (akwizycji) nie wyrzekamy, ale nie będziemy tego robić powyżej rachunku ekonomicznego (...) Liczymy, że rząd Platformy Obywatelskiej inaczej patrzy na prywatyzację i może będzie chciał ją uaktywnić. CF Cefarm nas mniej interesuje, ale Cefarm Białystok bardzo i na pewno będziemy składali ofertę - powiedział Chomiakow.

- Oprócz PGF moglibyśmy właściwie kupić wszystkich. Dla nas każda okazja akwizycyjna jest powiększeniem ilości pieniędzy zarabianych przez Farmacol - dodał.

Pytany o ewentualną chęć kupna np. Prospera Chomiakow odpowiedział:
- Gdyby obecni właściciele Prospera chcieli swoją spółkę zbyć, to jesteśmy gotowi na wszelkie rozmowy, ale na razie nie otrzymujemy takich sygnałów.

- I gdyby jakakolwiek inna spółka była na sprzedaż, to nasza odpowiedź byłaby taka sama - podkreślił.

Powiedział też, że Farmacol na pewno jeszcze w latach 2009-2010 będzie zajmował się deweloperką, ale zaznaczył, że nie jest to core-business Farmacolu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 50+ | rentowność | Netto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »