Konflikt w 7bulls.com

Zapłaty kar, zmiany nazwy firmy oraz odkupienia udziałów spółki T-Invest za 38,9 mln zł zażądali udziałowcy 7bulls.com sp. z o.o., na bazie której powstał giełdowy 7bulls.com SA. Zdaniem giełdowej firmy, roszczenia są bezpodstawne.

Zapłaty kar, zmiany nazwy firmy oraz odkupienia udziałów spółki T-Invest za 38,9 mln zł zażądali udziałowcy 7bulls.com sp. z o.o., na bazie której powstał giełdowy 7bulls.com SA. Zdaniem giełdowej firmy, roszczenia są bezpodstawne.

7bulls.com poinformował, że 11 lutego doręczono mu oświadczenie wypowiadające umowę z 7bulls.com sp. z o.o. z maja 2000 r. oraz wzywające do zapłaty kary umownej w wysokości 4,1 mln zł (1 mln USD), zmiany nazwy, odkupienia udziałów w T-Invest za łączną kwotę 38,91 mln zł oraz wypłaty Cezaremu Augustynowiczowi odszkodowania w wysokości 0,32 mln zł. - Oświadczenie nie zawiera opisu i składa się z ogólników. Dlatego spółka nie podejmie żadnych działań związanych z roszczeniami. Sprawą zajęła się rada nadzorcza, która sprawdza, czy zaistniały jakieś zagrożenia dla firmy - powiedział Parkietowi Jacek Łuczak z 7bulls.com.

Reklama

Przypomnijmy, że w maju 2000 r. ówczesny AS Motors podpisał z udziałowcami 7bulls.com sp. z o.o.: Cezarym Augustynowiczem, Danielem Nuszkiewiczem, Łukaszem Daremiakiem (podejrzany o malwersacje w DM Sur5.Net) i German International Capital umowę przejęcia przez AS Motors działalności (informatyka) 7bulls.com. Na bazie tej umowy powstał następnie giełdowy 7bulls.com SA.

Umowa zawierała kilka postanowień, wśród których najważniejsze to zamiana przez AS Motors 100% udziałów T-Invest (wartość 7,78 mln zł) na 100% udziałów 7bulls.com, umorzenie 2,77 mln akcji AS Motors i emisji takiej samej liczby papierów dla udziałowców przejmowanej spółki, doprowadzenie ich do notowań na GPW oraz wprowadzenie do zarządu Cezarego Augustynowicza i Daniela Nuszkiewicza. Naruszenie zobowiązań umowy skutkowało roszczeniami, o których poinformował 7bulls.com we wczorajszym komunikacie.

Cała sprawa rodzi wiele pytań, na które na razie nie ma odpowiedzi. Przedstawiciele giełdowej spółki nie potrafili sprecyzować, jakie warunki umowy zostały złamane, a z Cezarym Augustynowiczem i Danielem Nuszkiewiczem nie udało nam się skontaktować, ponieważ zostali oni pod koniec stycznia odwołani z władz spółki. Jedno jest pewne. Zapłata 43 mln zł z pewnością byłaby dla 7bulls.com nie lada wyczynem.

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »