Konsorcjum Stali: 30-proc. wzrost na debiucie

Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała spółka Konsorcjum Stali. Na rozpoczęciu notowań inwestorzy płacili za prawa do akcji 85 zł, o 30,8 proc. więcej niż wynosiła cena emisyjna (65 zł za akcję).

Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała spółka Konsorcjum Stali. Na rozpoczęciu notowań inwestorzy płacili za prawa do akcji 85 zł, o 30,8 proc. więcej niż wynosiła cena emisyjna (65 zł za akcję).

Konsorcjum Stali SA jest 76. spółką debiutującą na GPW w 2007 r i jednocześnie 348. spółką notowaną na rynku głównym warszawskiej giełdy. W publicznej subskrypcji inwestorom oferowano do 931 tys 406 akcji serii B. W transzy detalicznej sprzedawano do 200 tys. akcji, w transzy dużych inwestorów - do 731 tys. 406 akcji. 56 inwestorom przydzielono 230 tys. 41 akcji. Emitent sprzedał 24,7 proc. oferowanych akcji.

Prezes spółki Robert Wojdyna tłumaczył w komunikacie, że spółka nie sprzedała wszystkich papierów, gdyż trafiła na niekorzystną sytuację rynkową, ale w późniejszym terminie rozważy kolejną emisję.

Reklama

Konsorcjum Stali zajmuje się dystrybucją i przetwórstwem wyrobów hutniczych ze stali zwykłych. Spółka produkuje zbrojenia budowlane i konstrukcje stalowe oraz oferuje usługi cięcia stali na wymiar. Prawie 100 proc. przychodów ze sprzedaży realizowane jest na rynku krajowym, a największa część ok. 55 proc. w województwie mazowieckim.

Przed przeprowadzeniem emisji, kiedy możliwe wpływy z emisji szacowano na 57 mln zł, spółka planowała przeznaczyć pozyskane środki na budowę ogólnopolskiej sieci dystrybucyjnej, zwiększenie udziału przetwórstwa w przychodach poprzez rozwój produkcji zbrojeń budowlanych i konstrukcji stalowych oraz zwiększenie środków obrotowych.

Spółka rozważa możliwość przeprowadzenia kolejnej emisji akcji, być może połączeniowej z której część papierów skierowana byłaby dla właścicieli przejmowanego podmiotu - poinformował Robert Wojdyna, prezes spółki.
- Kiedy sytuacja na rynku się poprawi, unormuje się, być może przeprowadzimy kolejną emisję i nie wykluczone, że może być ona związana z kolejnym połączeniem - powiedział.
- Rozmawiamy z jedną ze spółek z branży dystrybucji stali i dwoma zajmującymi się produkcją wyrobów stalowych.

Prezes nie wykluczył, że do kolejnej emisji akcji mogłoby dojść w drugiej połowie przyszłego roku. W tym samym czasie mógłby się też zakończyć proces przejmowania spółki zajmującej się dystrybucją wyrobów stalowych.
- Myślę że do drugiej połowy przyszłego roku rynek się ustabilizuje i chciałbym połączyć nową emisję z emisją dla właścicieli nowej spółki, z którą chcielibyśmy się łączyć - powiedział Wojdyna.

Prezes ma nadzieję, że połączenie z Bodeko nastąpi do końca tego roku, tak aby od początku 2008 roku mógł zacząć działać połączony podmiot.
- Chciałbym, żeby od początku przyszłego roku rozpocząć działalność połączoną, ale trudno mi przesądzać kiedy sąd zarejestruje połączenie - powiedział.

Szef Konsorcjum Stali zapowiedział, że przez najbliższe dwa lata spółka będzie przeprowadzała inwestycje i w tym czasie nie ma co liczyć na wypłatę dywidendy.
- Myślimy o szybkim i intensywnym procesie inwestowania. Uważam, że najbliższe dwa lata to będzie czas budowania wartości spółki, a nie myślenia o konsumowaniu zysków - powiedział.

Sprawdź aktualne notowania

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: konsorcjum | PDA | konsorcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »