W Legnicy wierzą w osłabienie złotego

Mimo rozpoczętego przed kilkoma dniami trendu wzrostowego, wartość dolara i euro wciąż utrzymuje się na korzystnym dla importerów poziomie.

Mimo rozpoczętego przed kilkoma dniami trendu wzrostowego, wartość dolara i euro wciąż utrzymuje się na korzystnym dla importerów poziomie.

Wraz z kolekcją wiosenną Masters rozpocznie dystrybucję wyrobów włoskiej firmy Rifle. Grupą docelową pozostanie młodzież, wśród której towar lokowany będzie na zasadzie franchisingu.

Mimo rozpoczętego przed kilkoma dniami trendu wzrostowego, wartość dolara i euro wciąż utrzymuje się na korzystnym dla importerów poziomie. Dzięki takiej sytuacji dotkliwy spadek popytu wewnętrznego, jaki zaznaczył się w 2001 r. nie pogorszył tak bardzo wyniku finansowego firm importujących odzież z Dalekiego Wschodu, jak miało to miejsce w wypadku polskich producentów - mówi PG Janusz Jeśman, prezes zarządu Masters, którego ok. 65 proc. przychodów stanowią wpływy nominowane w euro. Jego zdaniem nie można dopuścić do tego, aby w obliczu przewartościowanego złotego dotychczasowi klienci polskich przedsiębiorstw lokowali swoje zamówienia w innych krajach, co odbiłoby się na popycie wewnętrznym. Legnicki zakład nie tylko produkuje wyroby dla zachodnich firm odzieżowych pod ich własnymi markami (Pierre Cardin Jeans, Pionier, Diesel) lecz również poczynając od kolekcji wiosennej, na zasadach wyłączności rozpocznie dystrybucję włoskiej Rifle.

Reklama

Na przełomie stycznia i lutego firma powiadomi o głównych kierunkach strategicznych na 2002 r. Grupą docelową pozostanie odbiorca w wieku 18-30 lat, mimo że produkty jeansowe i wyroby weekendowe (tzw. casual) znajdują wielu klientów także wśród 40-latków - podkreśla prezes Jeśman. Sieć sprzedaży spółki opiera się na zasadach franchisingu - autoryzowane sklepy czy stoiska sprzedają nie samą odzież lecz całą koncepcję, służącą wytworzeniu wśród konsumentów identyfikacji marki. Masters uznaje za celowe monitorowanie w niektórych miastach lokalizacji sklepów sprzedających jego wyroby, tak by unikać sytuacji w których dwa sklepy dzieli odległość np. 100 m, mogąca skutkować wojną cenową.

Tomasz Dąbrowski

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: osłabienie złotego | osłabienie | Masters | Legnica
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »