Zarząd proponuje buy back
Zysk netto Prochemu w 2001 r. przekroczył 1,22 mln zł i jest o 12% wyższy od tego, który firma podała w raporcie kwartalnym. Zarząd chce zarekomendować akcjonariuszom przeznaczenie 1,18 mln zł na skup akcji w celu umorzenia.
- W wyniku badania sprawozdania finansowego przez audytora - firmę BDO Polska - ostateczny zysk netto spółki za 2001 r. wzrósł z ponad 1,09 mln zł do ponad 1,22 mln zł - powiedział Marek Garliński, prezes Prochemu. Dodał, że zarząd zamierza zarekomendować akcjonariuszom przeprowadzenie kolejnego skupu akcji w celu umorzenia. Zaproponuje, aby przeznaczyć na to z ubiegłorocznego zysku aż 1,18 mln zł.
- Uważamy, że nie ma uzasadnienia dla tak niskich notowań naszych akcji. Wyniki spółki, biorąc pod uwagę stan gospodarki, są całkiem dobre. W sytuacji gdy kurs na giełdzie oscyluje wokół połowy wartości księgowej walorów, ich skup w celu umorzenia jest dla akcjonariuszy znacznie lepszym rozwiązaniem niż wypłata dywidendy - powiedział M. Garliński. Jego zdaniem, skupowanie akcji przez spółkę jest uzasadnione do wskaźnika C/WK (cena akcji do przypadającej na nią wartości księgowej) na poziomie ok. 0,8. Przy wczorajszym kursie Prochemu (wzrósł on o 1,2%, do 4,2 zł) wynosi on tylko 0,5. Oznacza to że wartość rynkowa firmy (21 mln zł) stanowi zaledwie połowę jej kapitałów własnych.
Warszawska spółka już w 2001 r. skupiła 220 tys. akcji (4,4% kapitału). Średnia cena zakupu wyniosła 5,3 zł. Firma dokonywała transakcji od końca lipca do końca grudnia, co determinowało notowania giełdowe. W tym czasie kurs utrzymywał się powyżej 5 zł. Po zaprzestaniu buy backu zaczął spadać, osiągając 12 kwietnia br. poziom 3,73 zł - najniższy od połowy marca 2001 r., - Akcje, które kupiliśmy w 2001 r. zostaną umorzone na czerwcowym WZA. Te, które skupilibyśmy w tym roku, mogłyby zostać umorzone w czerwcu 2003 r. - powiedział prezes Garliński.
Prochem kupując akcje po wczorajszym kursie mógłby zgromadzić ok. 280 tys. walorów, czyli prawie 6% kapitału (po uwzględnieniu umorzenia skupionych już papierów). Jeżeli zapłaciłby za walory taką samą średnią cenę jak w 2001 r., udałoby mu się skupić ok. 220 tys. akcji.