Notowania akcji spółki Grupa Asbis z 9 kwietnia 2024 roku

We wtorek, 9 kwietnia Grupa Asbis (ASB) rozpoczęła notowania od poziomu 27,7 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. O godzinie 9.06 kurs akcji wzrósł do poziomu 27,82 zł, a następnie, o 16.41, spadł do wartości 27,26 zł, by ostatecznie zakończyć notowania na tym poziomie.

Liczba transakcji dla spółki Grupa Asbis wyniosła 95, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 39 691 sztuk. Obroty wyniosły 1,09 mln zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek podobnie jak to miało miejsce w ostatni piątek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 3,65 proc., w ciągu miesiąca zwiększyła się o 3,18 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy spadła o 5,22 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 4,35 proc.

Reklama

We wtorek Grupa Asbis zachowywała się gorzej niż rynek. Indeks WIG spadł o 1,13 proc. do poziomu 83 705 punktów, a wartość spółki spadła aż o 1,59 proc.

Grupa Asbis jest dystrybutorem produktów branży informatycznej w Europie Środkowo-Wschodniej, republikach nadbałtyckich, w krajach byłego Związku Radzieckiego, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Produkuje i sprzedaje także pod markami własnymi: Prestigio (smartfony, tablety, pamięci zewnętrzne, oprawione w skórę akcesoria USB, urządzenia GPS i Car-DVR, MultiBoardy itp.) i Canyon (odtwarzacze MP3, produkty sieciowe i inne urządzenia peryferyjne). (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »