Notowania akcji spółki Kogeneracja z 30 kwietnia 2024 roku

We wtorek, 30 kwietnia Kogeneracja (KGN) rozpoczęła notowania od poziomu 49,9 zł, czyli o 0,2 proc. więcej niż na zamknięciu poniedziałkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 49,8 zł. O godzinie 9.19 kurs akcji wzrósł do poziomu 50,5 zł, a następnie, o 11.56, spadł do wartości 49 zł, by na zamknięciu wzrosnąć do poziomu 49,7 zł.

Liczba transakcji dla spółki Kogeneracja wyniosła 23, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 1 307 sztuk. Spadek był przy małym obrocie, który wyniósł 57,2 tys. złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 376 tys. zł.

Reklama

Spółka przełamała tendencję wzrostową trwającą od 2 sesji i odnotowała spadek. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki obniżyła się o 3,12 proc., w ciągu miesiąca spadła o 8,30 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się o 84,07 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 23,3 proc.

We wtorek Kogeneracja zachowywała się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 0,94 proc. do poziomu 84 570 punktów, a wartość spółki spadła tylko o 0,2 proc. Spółki z branży energetycznej do których należy także Kogeneracja ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-ENERG spadła o 0,99 proc. do poziomu 2 196 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek z sektora energetycznego na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł.

Kogeneracja to producent energii elektrycznej i cieplnej wytwarzanych w kogeneracji. Składa się z trzech elektrociepłowni: EC Wrocław, EC Czechnica oraz EC Zawidawie. Należy do PGE Energia Ciepła, spółki z grupy PGE. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »