4 scenariusze dla szkolnego podręcznika

Premier zapowiedział stworzenie finansowanej przez państwo książki dla pierwszoklasistów. Jednak nikt w rządzie nie wie, co ma ona zawierać ani ile będzie kosztowała, choć ma trafić do rąk uczniów za 8 miesięcy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Premier zapowiedział stworzenie finansowanej przez państwo książki dla pierwszoklasistów. Jednak nikt w rządzie nie wie, co ma ona zawierać ani ile będzie kosztowała, choć ma trafić do rąk uczniów za 8 miesięcy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Gazeta proponuje 4 możliwe scenariusze przygotowania podręcznika. Była minister edukacji Krystyna Łybacka wskazuje, że rząd mógłby wybrać jeden podręcznik spośród już dopuszczonych i rozpisać przetarg na druk.

Poniesiono by wtedy tylko koszty zakupu praw autorskich, wydrukowania i dystrybucji. Innym rozwiązaniem, które sugeruje Łybacka, to ogłoszenie przetargu na całą książkę.

Eksperci widzą także inne możliwości. To partnerstwo publiczno-prywatne ministerstwa z wydawcami lub zlecenie wykonania merytorycznego i wydania książek instytucji budżetowej podległej lub nadzorowanej przez resort edukacji.

Reklama

Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: podręczniki szkolne | "Dziennik Gazeta Prawna" | szkoła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »