McDonald's zapowiada "supertani zestaw". Tak chce przyciągnąć klientów

Bodaj najsłynniejsza na świecie sieć restauracji typu fast food, czyli McDonald's, rusza do cenowej ofensywy w Stanach Zjednoczonych. W ojczyźnie "szybkiego jedzenia" posiłki poza domem, zwłaszcza w barach szybkiej obsługi, przez dekady były częścią codziennej rutyny. Ale globalny wzrost kosztów życia nie ominął także USA. Coraz więcej Amerykanów rezygnuje ze stołowania się "na mieście" w poszukiwaniu oszczędności. Znajduje to odzwierciedlenie w wynikach finansowych gigantów branży fast food.

- Konsumenci nadal coraz uważniej oglądają każdego dolara, którego wydają, bo wyższe ceny wpisały się w ich codzienne zakupy. A to z kolei sprawia, że nasza branża jest pod presją - mówił prezes McDonald's Chris Kempczinski, podczas niedawnej (30 kwietnia) prezentacji wyników korporacji za pierwszy kwartał 2024 r.

Już wtedy Kempczinski zapowiedział, że McDonald's pracuje nad nową ofertą na rodzimym, amerykańskim rynku, która z jednej strony może przyciągnąć klientów, a z drugiej - wywołać popłoch wśród franczyzobiorców sieci, bo promocja ta na pewno odbije się na ich zyskach. Szefostwo McDonald's jest jednak gotowe podjąć ryzyko. - Każda sieć na rynku walczy o kurczącą się grupę konsumentów, czy raczej o konsumentów, którzy coraz rzadziej zaglądają do restauracji - przyznał dyrektor finansowy korporacji Ian Borden, informując, że konsultacje z operatorami restauracji McDonald's już się rozpoczęły.

Reklama

Mieszane wyniki McDonald's po pierwszym kwartale

McDonald's w pierwszym kwartale lekko pobił oczekiwania analityków, jeśli chodzi o przychody - wyniosły one 6,17 mld dolarów wobec prognoz zakładających 6,16 mld dolarów. Z kolei zysk na akcję był niższy od oczekiwań i wyniósł 2 dolary i 70 centów wobec prognozowanych 2 dolarów i 72 centów. Zysk netto wzrósł do 1,93 mld dolarów z 1,8 mld dolarów w analogicznym okresie 2023 r.

Sprzedaż netto wzrosła o 5 proc. rok do roku do 6,17 mld dolarów. Sprzedaż w restauracjach porównywalnych (czyli istniejących co najmniej rok) w pierwszym kwartale wzrosła o 1,9 proc. rdr - słabiej niż oczekiwali analitycy (2,1 proc.).

W porównywalnych restauracjach na terenie USA sprzedaż netto wzrosła o 2,5 proc. rdr - znów słabiej, niż oczekiwali analitycy, którzy zakładali wzrost w tempie 2,6 proc. McDonald's poinformował, że średnia wartość paragonu wzrosła dzięki podwyżce cen zestawów - ale właśnie te podwyżki spowodowały, że klienci o niższych dochodach odwrócili się od sieci. I właśnie to koncern chce zmienić.

Zestaw za 5 dolarów sposobem na klientów. Ma składać się z 4 pozycji

Plany McDonald's zaczynają już nabierać konkretnych kształtów. Jak informuje amerykański serwis "Business Insider", gigant na rynku fast food zamierza czasowo wrócić z ofertą "zestawu za 5 dolarów" - konceptu, po który już kiedyś sięgał, by przyciągnąć klientów, dla których przede wszystkim liczy się cena.

"Supertani posiłek" ma składać się z czterech komponentów - pisze "BI", powołując się na informacje zdobyte przez Bloomberga i branżowy portal "Restaurant Business". Będzie to kanapka (do wyboru McChicken albo McDouble), cztery kawałki kurczaka McNuggets, frytki i napój. Promocyjny zestaw ma być dostępny przez miesiąc.

Jak zauważa amerykański "Business Insider", standardowo za zestaw obejmujący McChickena, frytki, napój i cztery McNuggets - trzeba zapłacić znacznie więcej, choć ceny różnią się w zależności od lokalizacji restauracji. W centrum Nowego Jorku to 18 dolarów i 26 centów, a w centrum San Francisco - 16 dolarów i 15 centów (w przypadku wersji z McDouble, cena wynosi 17 dolarów i 75 centów). Serwis zwraca też uwagę, że nowa oferta będzie tańsza od zestawu dla dzieci, czyli Happy Meal, którego ceny zaczynają się od 6 dolarów i 39 centów (w restauracjach na Manhattanie).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: McDonald's | ceny | posiłek | Coca-Cola
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »