PERN: rewolucji nie będzie

Rozmowa z prezesem PERN Przyjaźń Robertem Soszyńskim

Rozmowa z prezesem PERN Przyjaźń Robertem Soszyńskim

- Jakie założenia przyświecają strategii Grupy PERN po przejęciu OLPP?

- Strategia ma raczej charakter synergii istniejących już strategii PERN i OLPP, nie jest zupełnie nowym projektem. W chwili zapadnięcia decyzji o połączeniu obu spółek taki scenariusz był oczywisty. Nie ma więc mowy o całkowitym zwrocie w polityce logistycznej kraju.

Głównym celem, jaki przyświeca temu dokumentowi, jest minimalizacja ryzyk związanych z działalnością systemu naftowo-paliwowego kraju. Ważna jest także optymalizacja działalności inwestycyjnej, przygotowanie kompleksowej oferty dla naszych klientów oraz osiągnięcie synergii po połączeniu z OLPP.

Reklama

- Jaka będzie w związku z tym rola OLPP w Grupie PERN?

- OLPP ma swój określony zakres działalności, którą prowadzi od wielu lat i którą prowadzić będzie nadal. Główną zaletą istnienia grupy kapitałowej z udziałem PERN i OLPP jest możliwość zaproponowania naszym klientom bardziej spójnej i kompleksowej oferty logistycznej. Prowadzimy w tym zakresie bardzo poważne rozmowy z naszymi kluczowymi klientami, jakimi są obie polskie rafinerie. Pozwoli nam to uniknąć kuriozalnych sytuacji, w których obie spółki konkurowały między sobą na różnych frontach.

- Czy planowane są zmiany na mapie baz paliwowych w Polsce?

- Część baz OLPP daje sobie znakomicie radę, ale część utraciła rzeczywiście swoje dawne znaczenie i trzeba się temu przyjrzeć. Nie oznacza to jednak jakiejś rewolucji pod tym względem, choć pewne dostosowanie do potrzeb rynku będzie musiało nastąpić.

Oczywiście nie możemy ani nie zamierzamy za wszelką cenę utrzymać obecnego status quo. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to OLPP będzie zamykać nierentowne bazy albo otwierać nowe. Na razie jednak jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić.

Patrząc na stan wypełnienia tych baz, można powiedzieć, że oferta odpowiada zapotrzebowaniu. Nie ma więc ryzyka niedoboru magazynów ani nadpodaży pojemności. Zapewne sytuacja będzie się zmieniać wraz z rozbudową sieci rurociągów przesyłowych na terenie kraju. Będzie to wymagało poważnych inwestycji także w pojemności magazynowe w bazach na końcówkach tych rurociągów.

- Jak na tym tle ulokowana będzie nowa baza w Porcie Gdańskim?

- Zauważyliśmy poważną lukę w zakresie przeładunków morskich w naszym kraju i zdecydowaliśmy się ją jak najszybciej zapełnić. To jest w tej chwili priorytetowa inwestycja, także z punktu widzenia rynku paliwowego. Negocjacje w sprawie bazy jeszcze trwają. Z punktu widzenia spółki takiej jak PERN jest to bardzo poważne wyzwanie. Mówimy bowiem o inwestycji rzędu ok. 200 mln euro, co przy rocznych przychodach spółki rzędu 600 mln zł jest już kwotą bardzo poważną.

Ta inwestycja jest jednak bardzo potrzebna Polsce. Nie ma w tej chwili w Europie znaczącego portu bez takiej właśnie bazy, świadczącej szeroki wachlarz usług.

- Kiedy można się spodziewać postępów w realizacji tej inwestycji?

- Myślę, że rozmowy powinny zakończyć się jeszcze w tym miesiącu, a na początku czerwca chcielibyśmy podać szczegóły całego przedsięwzięcia. W tej chwili zakładamy, że baza będzie miała możliwość magazynowania około 800 tys. m sześc. ropy i paliw. Na więcej nie pozwala teren, na którym obiekt powstanie. Pojemności te będą podzielone między paliwa a ropę mniej więcej po połowie, choć o wszystkim zdecydują oczekiwania rynkowe.

Jeśli w czerwcu podpiszemy umowę z partnerem, to jesteśmy w stanie bardzo szybko przejść do dalszych etapów. Teren przyszłej bazy ma bowiem niezbędne zgody dotyczące zagospodarowania przestrzennego. Latem moglibyśmy podpisać umowę na projekt inwestycji, natomiast na przełomie wiosny i lata przyszłego roku powinno zostać wydane pozwolenie na budowę. W efekcie, przy odrobinie szczęścia, na koniec 2012 lub na początku 2013 roku moglibyśmy uruchomić bazę.

- Czy przy obecnym stanie rynku znajdą się chętni do skorzystania z tych magazynów?

- Już niebawem rozpoczniemy proces zawierania umów rezerwacyjnych na pojemności w tej bazie. Liczymy nawet na pełną kontraktację jeszcze przed operacyjnym uruchomieniem bazy.

Marcin Szczepański

Dowiedz się więcej na temat: bazy | PERN „Przyjaźń” | PERN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »