UE ustaliła limit cenowy na rosyjskie produkty ropopochodne. Nowa sankcje już niedługo

​Kraje UE porozumiały się w piątek w sprawie propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej ustalenia pułapów cenowych na rosyjskie produkty ropopochodne - poinformowała szwedzka prezydencja w Radzie UE.

"Ambasadorowie UE zatwierdzili pułapy cenowe na produkty ropopochodne przed ich ostatecznym przyjęciem przez Radę UE. Jest to ważne porozumienie w ramach kontynuacji odpowiedzi UE i partnerów na rosyjską agresję przeciwko Ukrainie" - napisała szwedzka prezydencja na Twitterze. 

Pułapy cenowe uzgodnione przez ambasadorów to 100 dolarów za baryłkę produktów naftowych premium, takich jak olej napędowy, i 45 dolarów za baryłkę produktów przecenionych, takich jak olej opałowy. Mają one zacząć obowiązywać od 5 lutego. 

"Musimy nadal pozbawiać Rosję środków do prowadzenia wojny z Ukrainą. W niedzielę wchodzi w życie unijny zakaz importu rosyjskich produktów ropopochodnych. Wraz z G7 ustalamy pułapy cenowe na te produkty, zmniejszając dochody Rosji i zapewniając jednocześnie stabilne światowe rynki energii" - skomentowała porozumienie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. 

Reklama

Kolejne sankcję obejmą produkty z rosyjskiej ropy

Nowe sankcje nałożone na Rosję przez UE wejdą w życie 5 lutego. Obejmą one produkty wytworzone z rosyjskiej ropy. Do tej pory państwa członkowskie zdecydowały się na ustalenie limitu cenowego tylko na sam surowiec.  

Zdaniem analityków z BM Reflex, embargo nałożone przez UE nie musi być jednoznaczne z podwyżkami cen diesla na stacjach paliw.  

"W obecnej sytuacji, przy odbudowanych zapasach diesla na rynku ARA (Antwerpia, Rotterdam, Amsterdam), wejście w życie embarga na import rosyjskich produktów naftowych nie musi oznaczać automatycznych podwyżek cen paliw na stacjach, a rzeczywisty jego wpływ na rynek poznamy za kilka, a może nawet za kilkanaście tygodni" - ocenili.

Jak wskazali eksperci, przed weekendem kwietniowe kontrakty na ropę naftową były wyceniane na poziomie 82 dol. za baryłkę. W ciągu tygodnia ropa Brent potaniała o ok. 5 dol. na baryłce. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »