Jeden dzień to nie opóźnienia
Związkowcy z Krośnieńskich Hut Szkła (KHS) zawiadomili Państwową Inspekcję Pracy (PIP) o nieterminowych wypłatach pensji. Pracownicy spółki nie otrzymali pieniędzy za listopad, a poprzednią wypłatę dostali w kilku ratach.
Jak powiedział w czwartek PAP przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników KHS Jan Fiejdasz, w minioną środę pracownicy otrzymali ostatnią część październikowej pensji.
"Za listopad pobory powinniśmy otrzymać do 10 grudnia, czyli do środy, ale nie dostaliśmy nic. Dlatego jako związki zawodowe postanowiliśmy zawiadomić PIP o nieterminowych wypłatach" - wyjaśnił Fiejdasz.
"Zarząd zrobi wszystko, żeby pensja za listopad została zapłacona jeszcze przed świętami" - powiedział prezes KHS Jacek Sołtys. Jego zdaniem, nie można mówić o dużych opóźnieniach, skoro sięgają one jeden dzień.
Opóźnienia wypłat spowodowane są złą sytuacją finansową KHS i brakiem zamówień na produkty. Władze spółki poinformowały ostatnio o planach zwolnienia kolejnych 800 osób. W tym roku z huty musiało odejść już ponad tysiąc osób.
Krośnieńskie Huty Szkła Krosno SA są największym producentem szkła gospodarczego w Polsce. Ponad połowa produkcji jest eksportowana do 60 krajów na świecie. Od 1990 roku firma notowana jest na warszawskiej giełdzie. Pakiet większościowy akcji należy do Zdzisława Sawickiego. Wraz z zakładem produkcyjnym w Tarnowie i Hutą Szkła w Jaśle, firma tworzy grupę kapitałową Krosno.
Same Krośnieńskie Huty Szkła przed zwolnieniami zatrudniały prawie 3,5 tys. pracowników.
Po 9 miesiącach br. spółka zanotowała stratę w wysokości 7,2 mln zł netto.(