Kto zawinił w PPWK?
Warszawska Prokuratura Okręgowa bada nieprawidłowości, do których doszło w Polskim Przedsiębiorstwie Wydawnictw Kartograficznych (PPWK) w 2002 roku. Chodzi m.in. o wystawianie faktur za kampanię reklamową, której spółka nigdy nie przeprowadziła.
Maciej Kujawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, poinformował, że 23 kwietnia tego roku urząd wszczął dochodzenie w sprawie PPWK. Dotyczy ono dwóch spraw: opublikowania nieprawdziwych danych w raportach spółki w drugiej połowie 2002 roku i działania na jej szkodę w pierwszej połowie tego samego roku. W pierwszym przypadku chodzi najprawdopodobniej o zawyżone przychody ze sprzedaży. W drugim - wyjaśnia M. Kujawski - o nakłady na kampanię reklamowo-promocyjną, której... nie było.
Wyjątkowy rok
Ubiegły rok był okresem zwrotnym w historii PPWK. Jeszcze gdy prezesem firmy był Jacek Błaszczyński, na jaw wyszła słaba finansowa kondycja wydawnictwa. Spółka nie była w stanie spłacać zobowiązań i musiała przeprowadzić restrukturyzację zadłużenia. Oznaczało to długotrwałe negocjacje z wierzycielami: zarówno bankami, jak i posiadaczami obligacji PPWK.
Przełom w rozmowach nastąpił jednak po tym, jak rada nadzorcza przyjęła rezygnację J. Błaszczyńskiego i powołała na jego miejsce Rafała Berlińskiego. Dopiero wtedy rynek dowiedział się, że opublikowane przez kartograficzne wydawnictwo wyniki sprzedaży za I półrocze, różniły się w znacznym stopniu od faktycznych wpływów PPWK.
Przychody dużo niższe
W październiku firma poinformowała, że zamiast 14,2 mln zł, jej przychody netto ze sprzedaży wyniosły po dwóch kwartałach 2002 roku tylko 8,8 mln zł. Kontrahenci wydawnictwa masowo skorzystali z prawa zwrotu widniejącego na fakturach wystawionych przez giełdową firmę. Na rynku wydawniczym takie dokumenty mają zazwyczaj niewielki, kilkuprocentowy udział w łącznej wartości faktur. W przypadku PPWK było to niemal 50%.
Dochodzenie w sprawie PPWK
- Prowadzone jest dochodzenie w sprawie. Jak dotąd nikomu nie zostały postawione zarzuty. W charakterze świadków przesłuchanych zostanie jeszcze kilkanaście osób - informuje rzecznik prokuratury. Urząd może postawić zarzuty członkom zarządu bądź rady nadzorczej PPWK.