Polcolorit kroczy na GPW
Polcolorit chce trafić do pierwszej czwórki krajowych producentów płytek ceramicznych. Mają mu to umożliwić pieniądze pozyskane z giełdy. Inwestorów kusi wysokimi prognozami.
Polcolorit zaoferuje giełdowym graczom 22 mln papierów będących teraz w rękach Barbary Marconi, prezesa i największego akcjonariusza spółki. Wyemituje dodatkowo 11,28 mln nowych walorów. B. Marconi zachowa 51,5-proc. udział w podwyższonym kapitale.
Pieniądze na nowy zakład
Za pieniądze pozyskane na rynku Polcolorit zamierza rozpocząć budowę drugiego zakładu produkcyjnego. Powstanie on w Kamiennogórskiej SSE Małej Przedsiębiorczości (inwestycja będzie realizowana poprzez Ceramikę Marconi - w 100% zależną od Polcoloritu). - Teraz popyt na nasze wyroby możemy zaspokoić w około 60%, co daje duży potencjał, jeśli chodzi o wzrost sprzedaży - twierdzi Wiktor Marconi, dyrektor generalny Polcoloritu.
Pierwszy etap inwestycji (zwiększenie mocy wytwórczych o 2,5 mln mkw. rocznie i budowa linii do produkcji granulatu - dotychczas importowanego) pochłonie 56,3 mln zł. Pieniądze z emisji pokryją większą część tej kwoty (wpływy z emisji zarząd szacuje na około 50 mln zł, cała oferta może mieć wartość 150 mln zł). Moce produkcyjne mają docelowo wzrosnąć z obecnych 4,5 mln mkw. płytek rocznie do 13,5 mln mkw. Da mu to czwartą pozycję na krajowym rynku producentów płytek ceramicznych (za Opocznem, Ceramiką Paradyż i Cersanitem III).
Kolejnych emisji nie będzie
Następne etapy budowy drugiego zakładu Polcolorit zamierza finansować pieniędzmi spoza giełdy. - W ciągu trzech najbliższych lat nie planujemy kolejnych emisji akcji - podkreśla W. Marconi. Dotychczas spółka w niewielkim stopniu korzystała z dźwigni finansowej (stosunek zadłużenia do kapitałów własnych wynosi 0,4). Polcolorit wynegocjował też od dostawcy linii technologicznej czteroletni nieoprocentowany kredyt kupiecki w wysokości 30 mln zł. Przysługuje mu również 37 mln zł ulgi inwestycyjnej (zwolnienie z podatku dochodowego), którą może wykorzystać do 2017 r. - Ponadto generowane nadwyżki finansowe gwarantują realizację kolejnych inwestycji - twierdzi dyrektor generalny.
Spółka przedstawiła już prognozy wyników do 2007 r. - Nie obawiamy się prezentować prognoz na trzy następne lata, gdyż nasze szacunki opierają się na bardzo konserwatywnych założeniach. Nie będzie niemiłych niespodzianek. Wolimy pozytywnie zaskakiwać inwestorów - zapewnia W. Marconi.
Za tydzień book-building
Producent płytek ceramicznych adresowanych głównie do zamożnych odbiorców indywidualnych (wysokomarżowy segment premium) rozpocznie w przyszłym tygodniu proces budowania księgi popytu. Jego wyniki zdecydują o cenie emisyjnej walorów. Zapisy na akcje będą przyjmowane 29 i 30 listopada. W operacji pośredniczą Internetowy Dom Maklerski (główny zarządzający ofertą) oraz Millennium Dom Maklerski (oferujący).