Ponaddwukrotny wzrost zysku netto Briju w I kwartale 2015 r.

Notowana na głównym rynku GPW jubilerska spółka w pierwszych trzech miesiącach roku odnotowała bardzo dobre wyniki finansowe. Skonsolidowane przychody Briju wyniosły 125 mln zł, co oznacza wzrost o 85,9 proc. względem I kwartału 2014 r. Zysk brutto ze sprzedaży Spółki wzrósł r/r o 98,6 proc. do 8,6 mln zł, a zysk netto po wzroście o 122,1 proc. r/r wyniósł 4,5 mln zł.

W I kwartale 2015 r. Grupa wyraźnie poprawiła wyniki finansowe w obu segmentach działalności. Przychody ze sprzedaży segmentu surowców wzrosły o 87,3 proc., do 120,9 mln zł. Jest to efekt większych obrotów w handlu srebrem, który generuje również większą marżę. Dzięki temu marża brutto ze sprzedaży wzrosła z 5,6 proc. do 5,9 proc., a zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 98,2 proc. do 7,1 mln zł.

Reklama

- Pierwsze trzy miesiące 2015 r. były bardzo dobre dla naszej Grupy. Znacząco zwiększyliśmy wolumeny obrotu w segmencie surowcowym oraz sprzedaż w segmencie jubilerskim. Dzięki temu możemy pochwalić się dynamicznym wzrostem wyników na wszystkich poziomach. - powiedział Przemysław Piotrowski, prezes Briju.

W segmencie wyrobów jubilerskich zysk brutto ze sprzedaży został podwojony, podczas gdy przychody wzrosły o 52 proc. Jest to efekt konsekwentnie realizowanej strategii budowy własnej sieci sprzedaży. Na koniec I kwartału pod marką Briju działało 14 salonów, obecnie jest to już 16 salonów. Do końca roku sieć sprzedaży Briju będzie liczyć co najmniej 32 salony.

- Konsekwentnie realizujemy strategię rozwoju, której słuszność widać w osiąganych wynikach. Istotne jest to, że pomimo trwającego okresu inwestycji w rozwój sieci sklepów konsekwentnie udaje nam się poprawiać osiągane wyniki finansowe - powiedział Piotrowski.

W segmencie wyrobów jubilerskich znacząco wzrosła uzyskiwana marża brutto - w I kwartale 2015 r. wyniosła 35,9 proc., wobec 27,2 proc. w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jest to efektem wzrostu udziału sprzedaży poprzez własną sieć salonów w porównaniu do innych kanałów dystrybucji - eksportu, sprzedaży hurtowej, sprzedaży do sklepów partnerskich i innych sklepów detalicznych.

- Rok 2015 jest dla nas bardzo ważny, do końca roku planujemy powiększyć własną sieć sprzedaży do minimum 32 salonów pod marką Briju. Planujemy przeprowadzenie kampanii wizerunkowej budującej siłę marki wśród naszych Klientów, kontynuujemy również współpracę ze światem mody. - dodał Piotrowski.

W tym roku Briju otworzyło już salony w Warszawie, Elblągu oraz dwa we Wrocławiu. Do końca roku powstaną sklepy w m.in. Poznaniu, Łodzi, Bydgoszczy, Płocku, Białymstoku i Jaworznie.

W 2014 r. przychody Briju wzrosły o 40,6 proc., do 393 mln zł. Grupa osiągnęła 28,5 mln zł zysku brutto ze sprzedaży, co było wynikiem o 112 proc. lepszym niż w 2013 r. Zysk netto wyniósł 12,6 mln zł, wobec 7,5 mln zł w roku poprzednim.

Briju

Działalność Spółki jest kontynuacją blisko 100-letniej tradycji jubilerskiej rodziny Piotrowskich. Obejmuje ona dwa segmenty: projektowanie, produkcję i dystrybucję wysokiej jakości wyrobów jubilerskich oraz handel kruszcami złota i srebra. Segment wyrobów jubilerskich obejmuje najstarszą działalność spółki, od 2011 roku produkcja odbywa się pod marką Briju. Asortyment Spółki obejmuje własne kolekcje oraz modowe kolekcje wyrobów biżuteryjnych, które są oferowane w szerokiej gamie wzorów. Spółka posiada unikatowy na polskim rynku system produkcji wyrobów jubilerskich, wykorzystujący najlepsze, światowe technologie i sprzęt. 29 maja 2014 r. akcje Briju zadebiutowały na Głównym Rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, wcześniej spółka była notowana na NewConnect.

Opr. KM

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »