W Beton Stalu nowy zarząd

Dotychczasowy zarząd Beton Stalu został zmieniony na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej. Grzegorz Tuderek, który pełnił funkcję prezesa, został dyrektorem zarządzającym. Zdaniem analityków branży budowlanej, roszady personalne nastąpiły zbyt późno.

Dotychczasowy zarząd Beton Stalu został zmieniony na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej. Grzegorz Tuderek, który pełnił funkcję prezesa, został dyrektorem zarządzającym. Zdaniem analityków branży budowlanej, roszady personalne nastąpiły zbyt późno.

Grzegorz Tuderek objął funkcję prezesa zarządu niespełna rok temu. Wówczas nic nie mówiono o tragicznej kondycji warszawskiej firmy. Dopiero teraz G. Tuderek w liście opublikowanym we wtorkowym Parkiecie wyznał, że sytuacja, jaką zastał w spółce, była zła (m.in. duże zadłużenie, brak kontraktów na 2000 r.). Co ciekawe, i zdaniem analityków bardzo dziwne, pomimo obecnie stawianych poprzedniemu zarządowi zarzutów, zostawiono na stanowisku członka zarządu byłego prezesa Jacka Leśniewskiego.

W trakcie wtorkowej rady nadzorczej prezes Tuderek złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska.

Reklama

Rezygnacja została przyjęta i jednocześnie rada powierzyła G. Tuderkowi funkcję dyrektora zarządzającego (CEO). - Przyjęliśmy amerykański model zarządzania firmą, stąd funkcja dyrektora zarządzającego - powiedział Parkietowi prof. Andrzej Bień, wiceprzewodniczący rady nadzorczej Beton Stalu. Na razie jednak dyrektor zarządzający nie dysponuje prokurą.

RN odwołała z funkcji członka zarządu Sławomira Horbaczewskiego, który pełnił swoje obowiązki od czerwca br. - Pan Horbaczewski jest obecnie dla nas osobą prywatną - powiedział prof. Bień. - Rozstaliśmy się elegancko. Powodem była odmienna od wizji rady nadzorczej koncepcja dalszego rozwoju Beton Stalu - powiedział Parkietowi S. Horbaczewski.

Natomiast nie odwołano Jacka Leśniewskiego (pełnił funkcję prezesa zarządu przed G. Tuderkiem), a jedynie zawieszono go w czynnościach członka. Według prof. Bienia, J. Leśniewski złożył rezygnację, która zostanie rozpatrzona w trakcie II części rady nadzorczej, przewi-dzianej na piątek.

W nowym zarządzie pełniącym obowiązki prezesa został Jerzy Kasprzycki (długoletni pracownik Beton Stalu - pełnił funkcję dyrektora ds. technicznych i marketingowych). Wiceprezesami zostali: Marek Bil (do 1999 r. długoletni pracownik Budimeksu), który będzie odpowiedzialny za finanse, oraz Adam Iwański (pełnił funkcję członka zarządu spółki od czerwca br.). Duży wpływ na działalność holdingu mieć będzie z pewnością prof. Bień, który jest także przewodniczącym rady nadzorczej spółki zależnej Hydrocentrum i rady nadzorczej jednego z największych akcjonariuszy Beton Stalu - firmy International Business Management.

Analitycy są zgodni, że roszady w kierownictwie warszawskiej firmy zostały dokonane zbyt późno. - Ostry program naprawczy powinien być wdrożony, gdy G. Tuderek obejmował funkcję prezesa zarządu. Spółką zarządzają praktycznie ci sami ludzie i nie wydaje się, aby nastąpiła szybka poprawa kondycji - uważa Paweł Puchalski, analityk branży budowlanej z Raiffeisena. - W Beton Stalu przydałby się ktoś taki, jak Maria McFarland, dyrektor finansowy Mostostalu Warszawa, a wcześniej Budimeksu - dodaje Robert Chojnacki, analityk BM BGŻ

Innego zdania na temat możliwości uzdrowienia spółki przez nowy zarząd jest prof. Bień. - Nasi wierzyciele bardzo pozytywnie odebrali decyzje o zmianach na kierowniczych stanowiskach - powiedział wiceprzewodniczący RN Beton Stalu. Zdaniem specjalistów, niewykluczone jest przeprowadzenie przez spółkę, której zadłużenie na koniec czerwca wyniosło 140 mln zł, postępowania układowego.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: beton | firmy | roszady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »