Afera z fipronilem: Będą kontrole na polskich fermach

Po unijnej aferze z fipronilem będą kontrole sprawdzające, czy również w polskich kurzych fermach i zakładach drobiarskich stosowano ten toksyczny środek biobójczy i inne niedozwolone środki chemiczne. Takie polecenie wydał główny lekarz weterynarii dr Paweł Niemczuk.

Fipronil to zakazany w produkcji żywności środek do zwalczania wszy, kleszczy i roztoczy. Był stosowany m.in w Holandii, Niemczech i Belgi, a mięso i jaja skażone fipronilem mogły trafić do 15 krajów Unii.

Kontrole już ruszyły i docelowo mają objąć wszystkie fermy i zakłady drobiarskie, ale jak mówi główny lekarz weterynarii dr Paweł Niemczuk nie da się tego zrobić jednocześnie - dlatego będą to kontrole wyrywkowe.

- Na podstawie analizy ryzyka, powiatowy lekarz weterynarii będzie szacował ryzyko i będzie wybierał stada. Oczywiście będziemy się starać skontrolować wszystkie, dlatego że ten preparat bardzo długo pozostaje w mięsie lub w jajach. Także nawet jeżeli był stosowany dosyć dawno, to będziemy mieli informacje - mówi dr Niemczuk.

Reklama

Dr Niemczuk dodaje, że kontrole będą przeprowadzane w stadach kur nośnych. Będą badane wybrane parte jaj oraz mięso, które opuszcza ubojnie.

Do tej pory nie było żadnych sygnałów, ze polskie zakłady drobiarskie stosują fipronil. To środek dość drogi i trzeba go sprowadzać z zagranicy. Do Polski trafiły jaja z Holandii, gdzie stosowano fipronil oraz 5 tysięcy kurczaków z Niemiec, które były skażone tym środkiem.

Swoje kontrole zapowiada też inspekcja sanitarna - do końca września w hurtowniach i sklepach chce do badań pobrać 320 próbek jaj i mięsa.

(ag)

Mariusz Piekarski

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

RMF
Dowiedz się więcej na temat: skażone mięso | skażone jaja | Fipronil | środek owadobójczy | ferma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »