Czesi przebadali wody w okolicach Turowa. Pierwszy taki wynik od dekady

Po raz pierwszy od 10 lat odnotowano wzrost poziom wód gruntowych w okolicach polskiej kopalni węgla brunatnego Turów. Według czeskiego Ministerstwa Środowiska taki wynik badania oznacza, że podziemna bariera działa.

Odpływ wód gruntowych z Czech w stronę kopalni to główny powód niedawnego konfliktu z południowym sąsiadem. Tamtejszy resort środowiska przebadał poziom wód gruntowych, a wyniki od września 2023 r. do kwietnia 2024 r. są zaskakujące.

Rośnie poziom wód gruntowych w okolicach kopalni "Turów"

Wyniki badań po drugiej stronie granicy, w sąsiedztwie polskiej kopalni Turów, po raz pierwszy od dekady wskazują na wzrost poziomu wód gruntowych. Czeskie ministerstwo środowiska uważa, że to kolejny dowód na to, że działa podziemna bariera mająca uniemożliwiać odpływ wód z Czech w stronę kopalni.

Reklama

Poziom wód gruntowych badano w czterech odwiertach kontrolnych, z których jeden znajduje się 850 m od ściany ochronnej

- To zdecydowanie pozytywna wiadomość i potwierdzenie, że bariera naprawdę działa - mówi Petr Hladik cytowany w komunikacie czeskiego resortu.

Czescy geologowie zwracają uwagę, że w bardziej odległych od kopalni miejscach nie odnotowano jeszcze wzrostu poziomu wód ze względu na powolny ich przepływ. W tych miejscach na wzrosty można czekać nawet kilka lat.

Czy to koniec sporu o kopalnię w Turowie?

Kopalnia węgla brunatnego Turów była źródłem konfliktu władz polskich z czeskimi, a głównym tego powodem był poziom wód gruntowych w gminach położonych w pobliżu polsko-czeskiej granicy w bezpośrednim sąsiedztwie kopalni. Problemem jest także hałas i pył z kopalni odkrywkowej, jednak to spadający poziom wód gruntowych w tych okolicach był jednym z powodów złożenia w 2021 r. przez rząd Czech skargi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. 

Ostatecznie po długotrwałych negocjacjach i zmianie rządu w Czechach ówczesny premier Polski Mateusz Morawiecki i premier Czech Petr Fiala w lutym 2022 r. zawarli porozumienie. Zgodnie z nim Polska zobowiązała się zapłacić Czechom odszkodowanie oraz m.in. wybudować podziemną barierę mającą zatrzymać odpływ wód gruntowych z Czech do Polski. Być może najnowsze wyniki badań wód gruntowych będą początkiem końca konfliktu. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kopalnia w Turowie | kopalnia węgla | Czechy | Turów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »