Mateusz Morawiecki zareagował na słowa premiera o inflacji. Fala komentarzy po internetowym wpisie

W piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał wstępny odczyt inflacji za marzec. Z informacji przekazanych przez GUS wynika, że inflacja konsumencka wyhamowała w marcu do 1,9 proc. w relacji rocznej. Sprawę skomentował minister finansów Andrzej Domański, który w mediach społecznościowych napisał, że "stopniowo wyprowadzamy gospodarkę na prostą". Na te wieści szybko zareagował obecny premier, a wkrótce do wymiany zdań dołączył były szef rządu, Mateusz Morawiecki, który stwierdził Donald Tusk "nie dotknął piłki, ale za to pierwszy pobiegł do kibiców po gwizdku".

GUS poinformował, że inflacja konsumencka w marcu wyhamowała do 1,9 proc. w relacji rocznej, co oznacza, że obecny odczyt jest najniższy od pięciu lat. Choć cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego (NBP) wynosił 2,5 proc., to - jak informowaliśmy na łamach Interii Biznes - ekonomiści przewidywali, że inflacja mogła spaść nawet poniżej 2,5 proc. w relacji rocznej. 

Minister finansów: Inflacja niższa od oczekiwań analityków i najniższa od pięciu lat

- Inflacja w marcu wyniosła 1,9 proc., była trochę niższa od oczekiwań analityków, co dla mnie bardzo ważne - najniższa od pięciu lat. Drugi miesiąc z rzędu spadają ceny żywności w relacji miesiąc do miesiąca. Musimy prowadzić odpowiedzialną, stabilną politykę, dotyczącą też dochodów budżetowych - powiedział w piątek Andrzej Domański, minister finansów. Odniósł się także do podwyżki podstawowej stawki VAT na żywność, co nastąpi od 1 kwietnia. Jego zdaniem, nie będzie to miało dużego przełożenia na ceny.

Reklama

Obecny i były premier. Tusk się chwali, Morawiecki komentuje

Pomiędzy obecnym a byłym Prezesem Rady Ministrów doszło do ciekawej wymiany zdań. Wszystko zaczęło się od komentarza ministra finansów na temat najnowszego odczytu dotyczącego inflacji.

"Wynagrodzenia w górę, inflacja w dół (1,9 proc. - najniżej od 5 lat), złoty silny, PKB rośnie, bezrobocie rekordowo niskie. W minionym tygodniu 9 mld złotych popytu na polskie obligacje skarbowe. Stopniowo wyprowadzamy gospodarkę na prostą. Zdrowych i rodzinnych Świąt" - napisał na platformie X Andrzej Domański. 

Chwilę później do słów szefa resortu finansów odniósł się Donald Tusk. "Na takie wielkanocne życzenia czekaliśmy" - dodał szef rządu, "podając dalej" wpis ministra. 

Do komentarza premiera wkrótce ustosunkował się były premier Mateusz Morawiecki. "Wszedł Pan na ostatnią minutę, nie dotknął Pan piłki, ale za to pierwszy pobiegł do kibiców po gwizdku. To w skrócie przebieg pana meczu z inflacją" - napisał. 

Dyskusję zamknął wpis posła Lewicy Tomasza Treli, który postanowił odnieść się do słów szefa poprzedniego rządu. 

"Pan grał kilka spotkań i albo pan faulował, albo symulował, albo oszukiwał sędziów, a i jeszcze cały czas podlizywał się pan prezesowi klubu i robił zawsze to co on kazał" - stwierdził. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | Donald Tusk | Mateusz Morawiecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »