Rządowe pod młotek

Kancelaria Premiera zamierza sprzedać część budynków rządowych w ścisłym centrum Warszawy. W zamian powstaną nowe biurowce dla urzędników - dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski. W rządowych planach sprzedaży mogą się znaleźć nawet siedziby resortów.

Kancelaria Premiera zamierza sprzedać część budynków rządowych w ścisłym centrum Warszawy. W zamian powstaną nowe biurowce dla urzędników - dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski. W rządowych planach sprzedaży mogą się znaleźć nawet siedziby resortów.

Nowa ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami Skarbu Państwa ma umożliwić sprzedaż na wolnym rynku takich miejsc, które zdaniem szefa Kancelarii Premiera są po prostu nieefektywnie wykorzystane: Nieefektywną kamienica w miejscu x, nieefektywną jeśli chodzi o wykorzystywanie na potrzeby biurowe można sprzedać a za uzyskane środku zbudować bądź kupić takie nieruchomości, które będą pasowały w standardzie biurowym -mówi Tomasz Arabski. Nie chce jednak zdradzić, ile rządowych budynków pójdzie pod młotek. W tej chwili trwają analizy. Przyznaje jednak, że może chodzić także o siedziby resortów. Projekt ustawy jest już gotowy. W najbliższych tygodniach stanie na Radzie Ministrów.

Reklama

Jednym z takich budynków jest znajdująca się przy ulicy Chopina, pięciopiętrowa kamienica. Miejsce jest bardzo atrakcyjne - tuż przy łazienkach Królewskich naprzeciwko Parku Ujazdowskiego. Znajdują się tam rządowe biura a także Sąd Apelacyjny. Wcześniej mieścił się tam sąd lustracyjny, który weryfikował oświadczenia np. kandydatów na prezydenta.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: rząd | Mariusz Piekarski | Kancelaria Premiera | młotek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »